Medici Lorenzo de - Noc świętego Bartłomieja [audiobook PL]![Medici Lorenzo de - Noc świętego Bartłomieja [audiobook PL] Medici Lorenzo de - Noc świętego Bartłomieja [audiobook PL]]()
Opis uploadu:
wielkosc calosci: 165 MB
Czas trwania: 11h 17m 18s
Bit rate : 48kbps
rodzaj kompresji: rar
zawartosc uploadu: mp3
wersja jezykowa: PL
czyta: Elzbieta Kijowska
BRAK DANYCH NAPRAWCZYCH
Opis:
Autor, ostatni zyjacy potomek slawnego rodu napisal powiesc intrygujaca, która daje do myslenia. Akcja powiesci dzieje sie w czwartek 5.I.1589 roku na zamku w Blois. Umiera Katarzyna Medycejska, która ostatni dzien zycia poswieca na wspomnienia. Dalsza akcja powiesci jest retrospektywa, czasem wracajaca do dnia smierci Katarzyny. Przesladuje umierajaca mysl, czy masakra 23.VIII.1572 roku byla konieczna. Tlumaczy sobie, ze wszystko co robila bylo w interesie panstwa, ze racja stanu tlumaczy wszystko. Jednak wie dobrze, ze "zabójstwa chirurgiczne", które byly zaplanowane, przerodzily sie w zwykla rzez. Zginac mialo "tylko" 300 przywódców hugenotów, którzy przybyli na slub jej córki Malgorzty z Henrykiem, królem Nawarry. Zamordowano praktycznie wszystkich hugenotów, którzy wtedy przebywali w Paryzu. Oczywiscie zalatwiono przy okazji porachunki osobiste, dopisujac do listy skazanych coraz to nowe nazwiska.
Tlumaczy sobie Katarzyna, ze hugenoci szykowali spisek na króla, ze chcieli przejac wladze w panstwie, ale slabe to tlumaczenia. Jej zadza wladzy, zaslepienie, i milosc do synów popchnelo ja do tego czynu. Motyw zatrutej ksiegi zdaje sie tlumaczyc obawy i motywy Katarzyny.
Katarzyna mysli do ostatnich swoich chwil o pokojówce Tinelli, jej ulubionej, która wyszla z Luwru w sobote 23.VIII. i od tej pory sluch o niej zaginal. Gdyby wiedziala, jak blisko jest ona, w chwilach dla Katarzyny najtrudniejszych. Motyw Tinelli daje poznac Paryz palaców i moznych, ale Paryz morderców, zlodziei, klamców i szarlatanów.
Katarzyna byla pewna, ze nie umrze na zamku Blois. Przepowiednia mówila, ze umrze w Saint - Germain, który to zamek omijala z daleka. Jednak wrózba sie spelnila. Ksiadz udzielajacy jej sakramentów nazywal sie Saint - Germain, co uslyszawszy, Katarzyna wyzionela ducha.
W sumie rzecz warta przeczytania, do czego namawiam.